czwartek, 11 września 2014

Urlop macierzyński?

Można by pomyśleć,że leniuch ze mnie… coś w takim jednak bywa bodaj ostatnimi czasy nie mam czasu na leniuchowanie( ależ ja tęsknię za tym…) Może za kilka lat jak maluszki moje kochane są dodatkowe w końcu zaszaleję bądź wyleżę się za wszystkie czasy… pośpię może nawet do 9:00 Ale nie ważne- miałam Wam jakiś czas temu napisać i udało się załatwić to nieszczęsne http://pepowinowa.pl/wszystkie-artykuly/komorki-macierzyste/ becikowe- otóż moi drodzy UDAŁO SIĘ!!! Po długich walkach przelali mi taki 1.000 zł na konto, a załatwiania jakby miało być co najmniej 10 razy więcej. Kochani w jaki sposób taki czas leci… Filipek ma aktualnie skończone 3 miesiące, a dopiero co się urodził- mówię Wam za chwilę zacznie siadać, potem chodzić, później mówić a potem to obecnie tylko pyskować…;-) Olivcia bywa w tej chwili powoli na tym etapie- jak coś bywa nie po jej myśli daje to ostro do zrozumienia, w jaki sposób wrzasnę może być chwila szlochania a czasami totalnego wydzierania się- po czym przychodzi lub mówi „mamusiu ja Cię tak baldzo kocham, nad życie, pszeplaszam” (jesteśmy na etapie nauki literki R, ale nie wychodzi) no i jakim sposobem się na nią złościć??!! Dziś jedziemy na 2 w tym momencie szczepienie… Biedaczek ostatnimi czasy tak bardzo płakał… ale były 2 ukłucia, a dziś jedynie 1 to może jakoś to zniesiemy. Oli jedzie w takim czasie do babci, ponieważ nie chce jej wozić po przychodniach bez powodu- czy tak w przyszły czwartek musimy jechać do przyszpitalnej przychodni okulistycznej- mówię Wam nic nie robię ostatnio jedynie jeżdżę po lekarzach… Trzymajcie się, postaram się częściej tu pojawiać


.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz