niedziela, 14 września 2014

Baby?

W związku z takim faktem muszę przyznać dwie rzeczy. Po pierwsze, jednak należę raczej do rozsądnych osób i wiem, że kupowanie tego typu pierdołów to w ponad 50% przypadków nieopłacalna szansa, która pokryje się kurzem na strychu, w piwnicy bądź co gorsza, wyląduje na śmietniku, to wrodzony instynkt zbieractwa może być silniejszy ode mnie lub zdarza mi się skusić na jakąś drobnostkę. Po drugie, muszę stwierdzić, że będąc w ciąży, taki wrodzony instynkt przybrał na sile bądź powodował, że zwracałam uwagę na jeszcze większą liczbę taką rzeczy.


W tej przydługawej opowieści wszystko zgadzało się do tego momentu, gdyż jako że później pojawił się Staś…I jak myślicie: czy uzupełnianie albumu było jednym z czołowych zajęć? Okazało się, że muszę to rozłożyć na raty, bo opieka nad dzieckiem wydaje się bardziej wymagająca niż kolorowe wycinanki. Na pocieszenie usłyszałam ostatnio, że moja znajoma zaczęła uzupełniać taki album dopiero koło trzeciego roku życia dziecka, kiedy to wreszcie znalazła więcej wolnego czasu na takie zajęcia. No cóż, zobaczymy jakim sposobem będzie ze mną, dlatego że udało mi się aktualnie coś wpisać, ale prac manualne z przyklejaniem zdjęć odłożę raczej na później, wtedy gdy to moje ręce nie będą Komórki macierzyste – co przyniesie 2013 aktualnie skrępowane potrzebą zmiany pieluch.


Poniżej zamieszczam kilka ujęć, które pokazują jakim sposobem przedstawia się środek mojego albumu. Dla zainteresowanych wydawcą może być wydawnictwo Arkady, a album ma cenę 54,90 zł. Tutaj chociaż możecie kupić ten „Album dziecka” taniej


The post Album dla dziecka – dla wytrwałych czy takich, co umierają z nudów, opiekując się maluszkiem appeared first on Kieruski.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz