Rogowacenie okołomieszkowe skóry (tzw. Keratosis pilaris) może być łagodną, co najmniej uciążliwą jednostką chorobową, której przyczyną wydaje się nieprawidłowe rogowacenie naskórka. Powstające czopki rogowe, przypominające wyglądem „gęsią skórkę”, w największym nasileniu pojawiają się na udach bądź ramionach, bodaj osoby dotknięte tą dolegliwością mogą odczuć zmiany także na twarzy, policzkach, w okolicach brwi, przedramionach i nawet pośladkach. Objawem bywa nieestetycznie wyglądająca, zaczerwieniona skóra, dla wielu stająca się Nowe rozwiązania dla polskich businesswoman wstydliwym problemem, który nie zawsze można ukryć np. Pod ubraniem – zresztą, jakim sposobem tłumaczy lekarz dermatolog Marek Lewandowski, konsultant medyczny firmy farmaceutycznej Lefrosch, nie to stanowi receptę na to zaburzenie.
Skąd to się bierze?
Najczęściej rogowacenie związane może być z nadmiernym wysuszeniem skóry, co w gruncie rzeczy stanowi naturalny proces dokonujący się w organizmie. Problem rodzi się, wtedy gdy obumarłe komórki nie ulegają złuszczeniu, lecz zalegają na skórze. Mimo że oprócz estetyki, zmiany chorobowe na ogół nie powodują żadnych dolegliwości, jednak mogą być przyczyną uporczywego świądu albo pieczenia. Wtedy najprawdopodobniej otrzymujemy do czynienia z rogowaceniem mieszkowym, którego nie należy ignorować.
Skuteczniejszym pomysłem staje się zatem stosowanie kosmetyków przeznaczonych specjalnie na tę dolegliwość, których głównym atutem jest działanie nawilżające czy przeciwzapalne.
Warto wiedzieć!
Obecne w maśle shea kwasy tłuszczowe, a także kwas oleinowy, stearynowy, palmitynowy bądź linolenowy są niemal identyczne z kwasami tłuszczowymi znajdującymi się w warstwie rogowej naskórka, zatem to naturalna ochrona przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz