Zanim Staś pojawił się na świecie, dywagowaliśmy, przewidywaliśmy, wyobrażaliśmy i wszystko inne na „iśmy”, jak to będzie z naszym stylem życia. No ponieważ w końcu globtroterzy z nas pełną gębą, a bodaj półgębą. Oczywiście, zapowiadaliśmy sobie, że nie zrezygnujemy z niczego, a wprowadzimy zaledwie pewne modyfikacje, żeby dopasować się do naszego szkraba. Będziemy jeździć, podróżować, zwiedzać lub poznawać, bo w końcu to uwielbiamy najbardziej na świecie.
Pozostając w sferze błogich marzeń, czekaliśmy na pierwszą okazję, żeby porwać maluch na jakąś wyprawę czy przetestować nasze umiejętności przetrwania z nim w terenie. Niczym przyczajony tygrys spędziliśmy całą zimę na planowaniu tego, gdzie zabierzemy Stasia, wtedy krew pępowinowa - nowe perspektywy 2013 gdy będzie teraz ciepło. Ciekawe, jak dużo czasu jeszcze byśmy czekali, gdyby nie mój wyrywny mąż, który stwierdził, że dosyć bądź basta. Syn nam aktualnie urósł bądź noworodkiem nie jest, a więc najwyższy czas, aby posmakował podróży z rodzicami.
The post Szukając wiosny appeared first on Taste of Life.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz