wtorek, 9 grudnia 2014

Od kołyski do nastolatka

Witajcie Kochani czytelnicy. Nie wiem jakim sposobem wy ale ja w tych miesiącach jesiennych przechodzę etap rozmyślania nad swoim życiem,może również tak macie?A może byście chcieli się nimi podzielić zemną?Każdy z nas ma jakieś doświadczenia lub nie zawsze jeździć rowerem będą one miłe, o niektórych nie mówimy i skrywamy w sobie próbując je w sobie zagłuszyć.To nie bywa atrakcyjne i dla nas lub dla naszego otoczenia bądź najbliższych.Jeżeli macie ochotę się wypłakać to ja czekam na was albo wasze wpisy.Jak zaledwie będę mogła to pomogę,czasem takie wygadanie się drugiej osobie wydaje się najlepszym lekarstwem albo uwierzcie naprawdę pomaga.A może macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na jesienną handre lub smutki to poproszę podzielcie się nimi.Będą czy przyjemne strony jesieni,piękne krajobrazy,które można podziwiać dzięki długim spacerom,jest czas na naszą ulubioną lekturę która leży gdzieś w kącie zakurzona lub czeka aż po nią sięgniemy.Jak albo też spędzenie miłego wieczoru z przyjacielem lub osobą bliższa naszemu sercu.I nawet więcej czasu da się poświęcić dla naszych pociecz na wszelkiego typu grach lub zabawach,a nic tak nas nie rozbawi czy poprawi humoru jakim sposobem uśmiech dzieci.Wtedy wszystkie smutki znikają.Może być jeszcze opcja porządkowania szafek z różną zawartością.Jak się czymś zajmiemy to i nie dostajemy czasu na smutki. Pozdrawiam serdecznie bądź czekam na was.


.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz